![]() |
Źródło: google/grafika |
Henryk VIII był człowiekiem nieobliczalnym i bardzo podatnym na wpływy, ale przy tym był także przebiegły i sprytny, potrafił zyskać posłuch i oddanie swoich poddanych. W czterech sezonach poznajemy jego historię od wczesnych lat panowania aż do śmierci. Mamy okazję obserwować intrygi na dworze królewskim, politykę i reformacje, walkę kościoła z Luteranizmem i Protestantyzmem oraz pokręcone relacje pomiędzy Anglią a Francją i cesarstwem Rzymskim. A w samym centrum tego zamieszania jest król, poszukujący odpowiedniej dla siebie żony. A odpowiednia żona to w tamtych czasach taka, która będzie w stanie dać królowi syna, męskiego następcę tronu...
Serial jest dla mnie pewną zagadką. Tak naprawdę pośród dziesiątek, może nawet setek postaci jakie poznajemy każda ma coś za uszami. Są osoby które z początku lubimy, a później nienawidzimy. W całym serialu były tylko dwie osoby które bym od początku do końca lubił, czyli trzecia i czwarta żona Henryka. Pech chciał, że one były królowymi najkrócej, może zatem po prostu nie zdążyły mnie do siebie zrazić? Mimo to, nieraz żałowaliśmy z ukochaną odejścia danej postaci, mimo że chwilę wcześniej chcieliśmy, żeby zniknęła. Ewenement, można by rzec... Są jednak dwie rzeczy, dwa elementy składowe które szczerze zachwycają. Są to wiernie oddane stroje i zachowania z czasów XVI/XVII wieku oraz gra aktorska, która stoi na bardzo wysokim poziomie. Jonathan Rhys Meyers jako Henryk VIII spisuje się znakomicie, równie dobrze zagrały swoje role wszystkie jego żony, Henry Cavill jako Charles Brandon, który był bliskim przyjacielem króla oraz James Frain jako Thomas Cromwell, doradca króla. Wielu aktorów występujących tutaj możecie znać z innych seriali.
Nie jestem fanem wszelkiego rodzaju biografii i filmów historycznych, jednak ten serial polecam każdemu, dając mu ocenę 7/10. Cześć!